Litewskie wybrzeże Bałtyku

Juodkrantė – widok miasteczka w końcu XIX wieku oraz współczesne widoki wybrzeża
Nida, dom Thomasa Manna, niemieckiego pisarza i eseisty, laureata literackiej Nagrody Nobla z 1929 roku, tego samego, w którym wszedł w posiadanie tego budynku oraz widok spod domu na morze

          Droga z przystani promowej w Smiltynė prowadzi do Juodkrantė przez wspaniałe lasy, które, dają wyobrażenie o tych rosnących na Mierzei Kurońskiej w pogańskich czasach. Wycięto je podczas wojny siedmioletniej tak, że do dziś ocalał tylko nieduży skrawek prastarego boru. Gdy prócz wrogich wojsk pojawiła się tu dżuma, ziemie wyludniły się, a piasek zaczął wkrótce zasypywać miejscowości. A jednak Juodkrantė ocalało, chronione przez stary las i zatrudnionych przy wydobyciu bursztynu. Dziś nazywane „stolicą rybaków” słynie też z Góry Czarownic, na której postawiono ponad sto rzeźbionych w drzewie postaci z litewskich legend i bajek. Można podziwiać postaci czarownic, diabłów i stworów, które zapełniają stare podania i opowieści. Tu można też zobaczyć kwadratową, szkieletową latarnię morską!

(zdjęcie archiwalne: https://lt.wikipedia.org/wiki/Juodkrante)

Następny wpis

W „Królestwie Jasności”

pt. lis 6 , 2020
          Niewiaża to rzeka szczenięcych lat Melchiora Wańkowicza. Tę ziemię pokochała równie mocno jego starsza córka – Krysia, tu powracała na wakacje i stąd kiedyś odjechała, aby już nie powrócić. Poniosła swoje młodzieńcze marzenia, myśli, smutki i radości, aby złożyć je wraz z życiem na warszawskiej powstańczej barykadzie. I tylko droga, którą chodzili nadal prowadzi przez Romańską Górę, następnie biegnie z Użledzkiej Góry, cały czas doliną rzeki. Mieszkający w okolicy starzy chętnie opowiadają, pełni zdumienia, że ktoś jeszcze pamięta stare nazwy niewielkich pagórków. Dlaczego pokochał te strony mistrz reportażu? A może nie tylko on…  (zdjęcie archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Krystyna_Wańkowicz)