
Kresowiacy pozostawili swoje ślady także na ziemi helweckiej. Skomplikowane koleje losu zmusiły ich do emigracji, gdy wyjeżdżali po przegranych powstaniach, po kolejnych wojnach, w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i bliskich. Zachowali nie tylko pamięć o opuszczonych rodzinnych stronach, ale robili i nadal robią więcej – podtrzymują pamięć o ziemi przodków i jej mieszkańcach. Jak ważne jest dla nas Muzeum Polskie w Rapperswilu? Czemu Tadeusz Kościuszko ostatnie lata życia spędził w kraju Helwetów? Kto dziś pamięta o 2. Dywizji Strzelców Pieszych? Co robili Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, czy Józef Ignacy Kraszewski w Szwajcarii? Są polskie ślady w Genewie i jej okolicach, ale czy na przykład Zurych, stolica bankierów, też gościł naszych rodaków? Czy odwiedzając Szwajcarię, myślimy, aby przejść tak zwany Polenweg? Jakie wydarzenia zaprowadziły Polaków w Alpy i nad szwajcarskie jeziora? Zapraszam na poszukiwania polskich kresowych śladów w kraju Wilhelma Tella.
(zdjęcia archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kościół_i_klasztor_Dominikanów_w_Grodnie; https://pl.wikipedia.org/wiki/2_Dywizja_Strzelców_Pieszych)