„W góry, w góry miły bracie…”

Bukowel na Ukrainie i Hucułka z okolic Jaremcza na XIX-wiecznej rycinie

          Są jeszcze dzikie góry w Europie, w których można spotkać misia wyjadającego miód z barci, wędrować kilometrami, nie spotykając człowieka, znaleźć grażdy i worynie takie, jakie opisywał Stanisław Vincenz, nie wspominając o fantastycznych widokach, rwących górskich rzekach wijących się pomiędzy skałami, ponad dwutysięcznymi szczytami… Zachęcający widok? Dodam jeszcze jeden. Szczyty nieco bardziej szerokie, rozłożyste do jednej trzeciej wysokości pokryte lasami, które zazdrośnie kryją przedsmak widoków, wyżej, gdy kończy się pas drzew, wyłaniają się całe połacie porośnięte kosówką zwaną tam żerepem, a potem skały – olbrzymie, chropowate gołoborza gorganu… A więc, ruszajmy w ukraińskie góry!

(zdjęcie archiwalne: https://uk.wikipedia.org/wiki/Яре́мче)

Następny wpis

Poetka z Zaświecia i Storożki – Maryla Wolska

pon. maj 25 , 2020
          Jest we Lwowie miejsce bardzo szczególne – pod Cytadelą, na zboczu Góry Wrotnowskiego! Ukryty wśród zieleni, stoi stary dom. Choć dzisiaj przebudowany i niedostępny dla zwykłego wędrowca, szczyci się bogatą historią spotkań literackich z końca XIX i pierwszej dekady XX stulecia. W nim spędziła dzieciństwo i mieszkała w życiu dorosłym młodopolska poetka – Maryla Wolska, de domo Młodnicka, i jej dzieci. Drugim magicznym domem Wolskiej była letnia willa zwana Storożką w Beskidzie Skolskim. Będzie to opowieść o tych dwóch niezwykłych miejscach, o bohemie literackiej nadpeltwiańskiego grodu, o wielkich miłościach i pięknej przyrodzie. (zdjęcie archiwalne: https://en.wikipedia.org/wiki/Maryla_Wolska)