
Grodno dzieli dwadzieścia kilka kilometrów od polsko-białoruskiej granicy. Po wjeździe na Grodzieńszczyznę często trudno zdecydować się, w którą stronę skierować kroki – może najpierw zobaczyć miejsca pamięci, których nie brakuje na tej ciekawej ziemi albo powędrować nad Kanał Augustowski. A może zapoznać się z historią dworów i pałaców? To wszystko jest ważne, interesujące, ale najbardziej pożądane są spotkania z tamtejszymi Polakami. A zostało ich wielu i liczni wciąż kultywują rodzinne tradycje, stojąc na straży przeszłości ziemi grodzieńskiej i dbając o jej kulturowe dziedzictwo. Zajrzymy do prywatnego Muzeum Kanału Augustowskiego, odwiedzimy miejsca związane z bitwą niemeńską, zobaczymy, czy można tam znaleźć pamiątki po wielkich Polakach, którzy odcisnęli ślad w miastach i miasteczkach. Będzie to tylko jedna z wielu możliwych peregrynacji, bo o tej ziemi można opowiadać godzinami…
(zdjęcie archiwalne: https://be.wikipedia.org/wiki/Аўгустоўскі_канал)