
Stolica Białorusi pozostaje u nas prawie nieznana. Wydaje się, ze jest to miasto zupełnie pozbawione zabytków, nieciekawe, zbudowane w stylu tak zwanego stalinowskiego empire`u. Jaka jest prawda? Pewien białoruski pisarz nazwał je pięknie – miastem słońca. I nie tylko dlatego, że tam przyszedł na świat… Dla Polaków Mińsk powinien łączyć się z nazwiskami: Moniuszków, Wańkowiczów, Ogińskich, Czapskich, Giedroyciów… Dlaczego w białoruskiej stolicy śmieją się z gmachu Biblioteki Narodowej? To tam, na jego obrzeżach, leżą straszne Kuropaty, miejsce, gdzie rzadko słychać śpiew ptaków… Ale zachował się też jeden z najciekawszych katolickich cmentarzy. Co jeszcze pozostało na przedmieściach: Rakowskim i Troickim?
zdjęcie archiwalne: (https://pl.wikipedia.org/wiki/Budynek_Towarzystwa_Wzajemnego_Kredytu_w_Mińsku)