
Źródła Dniestru kryją lasy Bieszczadów. Stamtąd rozpoczyna swój bieg na coraz odleglejsze przestrzenie wielkiej Ukrainy. Do niego przyłączają się kolejne rzeczki i coraz większe rzeki, a on nabiera siły, rośnie. Najpierw kieruje się na północny wschód, ale po minięciu starego Sambora płynie na południowy wschód, oddzielając Galicję od Pokucia i z szumem pomyka w stronę Morza Czarnego. U jego brzegów wznoszą się stare zamki pamiętające czasy, kiedy ziemie te najeżdżały hordy Tatarów, Wołochów i Kozaków. W tej wędrówce wspomagają go inne rzeki-siostry: z prawej te, które niosą wody z Karpat, z lewej te, żłobiące głębokie jary w wyżynie Podola. Jego okolice opisywało wielu pisarzy i podróżników, a wśród nich i sławny Arkady Fiedler, który w jednej z pierwszych reportażowych książek „Przez wiry i porohy Dniestru”zawarł opis kajakowej wyprawy tą piękną rzeką.