Na szlakach Huculszczyzny

Widok na Gorgany i Huculi grający na trembitach – lata 30. XX wieku, okolice Werchowywny (obecnie wieś Żabie)

          Grażdy, worynie, klauzy, trembity, szeptuny – to świat dzisiaj już odległy. Tacy twórcy pióra jak Stanisław Vincenz, Ferdynand Ossendowski, Jarosław Iwaszkiewicz, Jerzy Liebert poświęcali tej krainie swój talent, opisywali przyrodę i ludzi ją zamieszkujących oraz ich obyczaje. Czy dziś na połoniny powróciły dawne tradycje? Co przetrwało z barwnego świata, który przyciągał podróżników, miłośników gór i folkloru? Gdzie jest ta, jak mawiał piewca Huculszczyzny, Vincenz, magiczna kraina? Czy zdarzają się tam cuda? Na te i inne pytania odpowiem w kolejnej opowieści o skrawku kresowej ziemi…

(zdjęcie archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Trombita)

Następny wpis

Nieznana czy zapomniana ziemia białoruska

pon. maj 18 , 2020
          To wędrówka po mało znanej ziemi białoruskiej. W jej trakcie odwiedzimy Grodzieńszczyznę, Nowogródczyznę, aby dotrzeć za Berezynę, śladami bohaterów aż po dzisiejszą rosyjską granicę, dotrzemy na kres dawnych Kresów. Jest to opowieść o zapomnianych powstaniach (iwienieckim i rakowskim), o pięknej poleskiej przyrodzie, o twórcach związanych z tą niezwykłą ziemią. (zdjęcie archiwalne: https://be.wikipedia.org/wiki/Івяне́ц)