Drohobycz – miasto niezwykłe

Drohobycz, cerkiew św. Jura – widok współczesny i główna synagoga na zdjęciu zamieszczonym  w „Encyklopedii Żydów Brockhausa i Efrona”, 1906-1913

          O niezwykłości Drohobycza pisał Bruno Schulz. A przecież nie był jedynym twórcą związanym z tym miastem. Nie można zapomnieć o Kazimierzu Wierzyńskim, Andrzeju Chciuku i jego barwnych opisach małej drohobyckiej ojczyzny. Ale byli też malarze – jej piewcy, wśród których najbardziej znani to Maurycy i Leopold Gottliebowie oraz Feliks Lachowicz. Drohobycz to warzelnia soli na Zwaryczu, cerkiew św. Jura wpisana na Listę UNESCO. To także tamtejsze Muzeum Sztuki z artefaktami z rozdolskiego pałacu rodziny Lanckorońskich. To także cebulowe zagłębie i wędrówka ulicą Krokodyli. Warto zajrzeć głębiej w świat dawno miniony…

(zdjęcie archiwalne: https://uk.wikipedia.org/wiki/Дрого́бич)

Następny wpis

Obrzęd dziadów na Białorusi

pon. maj 25 , 2020
          Pamiętamy słowa wypowiedziane przez Guślarza w „Dziadach” Adama Mickiewicza: „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…” Poeta nie kłamał! Osobiście brał udział w obrzędzie dziadów. Dziś na cmentarzach, głównie na Polesiu, nadal obchodzi się dziady, a i nierzadko baby. Co to za obrzędy? Jak obecnie one wyglądają i ile mają wspólnego z poetyckim przekazem? Kto może wziąć w nich udział? Mnie się kilkakrotnie udało i chcę się podzielić tymi wspomnieniami.