Bezpłatne bilety

umożliwiały wejście na galerię Sejmu Galicyjskiego (obecnie siedziba Uniwersytetu Lwowskiego;  na zdjęciu główne schody) i przysłuchiwanie się obradom posłów (posiedzenie Sejmu VIII kadencji w dniu 28 grudnia 1901 roku). W pozostałe dni sale zwiedzało się po zgłoszeniu u portiera. Przed wejściem do gmachu przedstawicieli narodu witały  ustawione przed pylonami portyku alegoryczne kompozycje „Oświata” (z lewej) i „Praca” (z prawej).
jak owe obrady postrzegali ówcześni krytycy?
         „Za biletami w Sejmie
         Galerie zapełniły się widzów tłumem,
         Wchodził kto tylko bilet pokazał u wchodu,
         Jeden tylko na zimnie pozostał za drzwiami!
         Biedak nie miał biletu! Był to Duch Narodu.”

(zdjęcia archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sejm_Krajowy_(Galicja)

Następny wpis

Zaraz przecież rozstawią krzesła

pon. cze 8 , 2020
i napijemy się lwowskiej kawy…Zawdzięczać to należy Jerzemu Franciszkowi Kulczyckiemu, rodem z ukraińskiej wsi Kulczyce koło Sambora. Ten, znalazłszy się w tureckiej niewoli, pilnie zgłębiał orientalne nawyki i gdy ordyńcy znaleźli się pod Wiedniem, został tam wraz ze zgodą na zatrzymanie 500 worków z nieznaną nad Dunajem kawą. A potem już tylko otworzył kawiarnię… Tym sposobem zasłużył sobie na pomniki wystawione między innymi w rodzinnej wsi oraz – od 2013 roku na placu Daniela Halickiego we Lwowie… (zdjęcie archiwalne: https://uk.wikipedia.org/wiki/Кульчи́цький_Ю́рій-Франц))