Konie arabskie na Kresach

Książę Roman Damian Sanguszko wyjeżdżający z pałacu w Sławucie powozem zaprzężonym w cztery araby oraz pocztówka z 1910 roku przedstawiająca polską szlachtę podczas polowania koło Antonin oraz nieistniający od 1919 roku pałac Potockich słynący także z kolekcji szlachetnych win

          Śledząc historię, niegdyś wielkich stadnin, w Janowie Podlaskim czy Michałowie, mało kto zdaje sobie sprawę, że wszystko zaczęło się na Kresach dawnej Rzeczypospolitej. Wszak na Rusi mówiono: Lach bez konia jak ciało bez duszy. Co wspólnego z tymi szlachetnymi zwierzętami mają takie miejsca jak Antoniny, Sławuta należąca do księcia Romana Damiana Sanguszki (zmarł tam w 1917 roku, zakłuty ponad 30 ciosami  przez zrewoltowanych rosyjskich żołnierzy), Jarczowce czy Biała Cerkiew… To opowieść o pięknych rumakach i o tym jak trafiły na Kresy. I o ludziach, którzy tę długą historię tworzyli…

(zdjęcia archiwalne: https://uk.wikipedia.org/wiki/Славута; https://pl.wikipedia.org/wiki/Pałac_w_Antoninach)

Następny wpis

O święcie zmarłych, małych cmentarzach i ludziach, którzy tam zostali…

pon. maj 18 , 2020
          Listopadowa pora to czas zadumy. Przywołajmy wspomnienie o miejscach szczególnych na dawnych Kresach – o cmentarzach, tych znanych wielu i tych mniej odwiedzanych. Znamy Rossę i Łyczaków, ale kto pamięta o Żytomierzu, kijowskim cmentarzu Bajkowa, czy Kalwarii w Mińsku lub grodzieńskiej nekropoli na Pohulance i tylu innych, małych, często zapomnianych, żyjących tylko w pamięci tych, których bliscy tam pozostali. Jakże pełne zadumy i tajemnicy jest święto zmarłych na Polesiu, znaczone śladem krzyży, fartuszków i magicznych obrzędów. To dni, w których obchodzone są dziady kojarzące się nam jedynie z literaturą, a przecież święto istnieje po dziś dzień, jest obchodzone święto […]