Przed wojną znane było w Polsce powiedzenie „Anglik z Kołomyi”, które zrodziło się jeszcze za czasów świetności Galicji, i oznaczało „fałszywego eleganta”. Na szczęście w użyciu były też inne: „Kołomyja ne pomyja, Kołomyja misto”, czy „lipsze u nas w Kołomyi”, które zaświadczały, że mieszkańcy grodu nad Prutem pochodzą z zacnego miejsca, w którym urodzili między innymi Jan Żelezo – Hiob Poczajowski (igumen, prawosławny święty), Irena Dziedzic (dziennikarka, twórczyni pierwszego polskiego talk-show „TeleEcho”) oraz wielu wojskowych. I dzisiaj trudno się z tymi powiedzeniami nie zgodzić. Może nie wszystko jest lepsze w Kołomyi, niemniej jednak zachowała ona przedwojenną atmosferę niewielkiego miasteczka, […]

          Dawno temu wśród moczarów, między Bystrzycą Sołotwińską a Nadwórniańską, leżała osada myśliwska, od okolicznych kniei nazywana Knihininem. Obok niej na błotach druga, oddzielona stawem, leżała wieś Zabłocie. Obie, jak wszystko nawet w odległej okolicy, były własnością możnego rodu Potockich. W 1654 roku hetman Stanisław „Rewera” postanowił na zabłockich gruntach zbudować miasto. W 1662 roku jego syn, hetman polny koronny, Andrzej wystawił przywilej lokacyjny, nadając nazwę od imienia ojca, a zarazem swego syna, kolejnego Stanisława w rodzie Potockich. Miejsce pod budowę zostało dobrze wybrane, bo w pobliżu biegły szlaki handlowe ku karpackim przełęczom i dalej do Turcji i Węgry, jak […]

          Urokliwa nazwa – dolina Oporu. Wydawać by się mogło, że to określenie związane jest z jakimiś walkami o niepodległość, z oporem stawianym najeźdźcy… Jest to jednak zupełnie inna opowieść, o wyprawach narciarskich sprzed I i II wojny światowej, o urodzie górskiego krajobrazu i o tym skąd wzięło się jej nazwanie… To niej w siódmym tomie „Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” napisano między innymi: „Opór, niekiedy też Opier, rzeka. … O[pór, przyp. red.]. poczyna być spławnym od tartaku różanieckiego, przy ujściu Różanki do O. Wody gościnne bywają zazwyczaj o tym czasie co na Stryju, t. j. w […]

          Ziemia nowogródzka przyciąga malowniczością i pięknymi krajobrazami, nieomal żywcem przeniesionymi z opisów wieszcza. Przyroda zachowała tu swój urok, swojskość, daj poczucie spokoju podczas spacerów po zielonych łąkach nad Świtezią, między starymi dębami, których niemało tu rośnie, po niegdyś Adamowych ścieżkach. Ziemia zalana słońcem, błękit nieba, zapach łąk i skoszonej trawy uspokaja, przynosi wytchnienie. Spacer polnymi dróżkami pozwala powrócić myślą do czasów dzieciństwa. Jest to ziemia, do której się tęskni, która zostaje w sercu na zawsze, zapisana jakimś serdecznym atramentem. (zdjęcia archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wikiŚwiteź(ze zbiorów https://cyfrowe.mnw.art.pl/pl/katalog/755581), https://be.wikipedia.org/wiki/Карчова, https://be.wikipedia.org/wiki/Свята-Петра-Паўлаўская_царква_(Валеўка), https://be.wikipedia.org/wiki/Варонча)

          Ludzie Kresów byli i są bardzo religijni, co wiąże się przede wszystkim z dziejami tej ziemi, przez wieki nękanej najazdami licznych nieprzyjaciół, ciągłymi wojnami i zagrożeniem życia. Trwanie na obrzeżach państwa to, obok codziennej pracy, ciągła obrona stanu posiadania. Potrzebne im było wsparcie, nie tylko w postaci broni, armat, ale także w zwykłym, ludzkim wymiarze – musieli mieć przed kim składać swoje obawy, troski, dzielić się radościami. Stąd na tej ziemi tak wiele sanktuariów i liczne przydrożne kapliczki, które, niestety, w większości nie zachowały się. Mimo przeciwności sowieckich władz świeckich wciąż trwają sanktuaria w Borunach, Żyrowicach, Kalwarii Żmudzkiej i […]

          Tam gdzie Pina wpada do Prypeci rozłożyło się jedno z najstarszych grodów na dzisiejszej Białorusi. Najładniejszy widok na starą część miasta rozciąga się z wysokiego mostu przerzuconego przez Pinę w samym sercu miasta. Widać białe mury dawnego jezuickiego kolegium, hangar – pozostałość po słynnej Flotylli Pińskiej, a z prawej strony strzelają w niebo wieże kościoła Franciszkanów. Tuż za mostem, na tle jezuickiego kolegium stoi, w rozwianej szacie, towarzysz Lenina. To, z kolei, świadectwo współczesności. Pińsk jest miastem, w którym stare miesza się z nowym, pełne kontrastów, ale takich, które tu przyciągają i zaciekawiają. To miasto, które wydało naprawdę wielu […]

          Podczas pobytu w Lyonie, idąc pod górę w stronę bazyliki Notre-Dame-de Fourvière, przypomniała mi się inna katedra, nie tak wspaniała, ale równie ciekawa. Myślami powędrowałam do Grodna i zaczęłam opowiadać współtowarzyszącym mi przyjaciołom o dniach spędzonych nad Niemnem. Po kilku minutach zauważyłam, że nie jesteśmy sami. Obok stał starszy pan z sumiastym wąsem. I gdy na chwilę zamilkłam, cichym głosem kontynuował moją opowieść. Okazało się, że to emerytowany profesor tutejszego uniwersytetu, który dokończył mój „wykład” o francuskim uczonym, Janie Emanuelu Gilibercie, który wyruszył z Lyonu do Grodna, gdzie powitał go podskarbi nadworny litewski Antoni Tyzenhauz… I o nich teraz […]

          W połowie drogi między Prużaną a Słonimiem leży niewielkie miasteczko Różana. Przez stulecia było rezydencją magnackiej rodziny Sapiehów. Dzisiejsze ruiny były niegdyś miejscem, gdzie decydowały się polityczne sprawy, odbywano wspaniałe bale lub też krwawe pojedynki. Wystarczy tylko przymknąć oczy, aby to wszystko sobie wyobrazić. Dzisiaj w arkadach i zrujnowanych pałacowych skrzydłach hula tylko wiatr, odgrywając jednocześnie rolę gościa i gospodarza. Miejscowi opowiadają, że książę Sapieha miał dwie córki: Różę i Żanę, i stąd wzięła się nazwa ich miasteczka – Różana. I to ją jako miejsce urodzenia podawali między innymi pisarz wielki litewski Krzysztof Michał Sapieha oraz trzykrotny premier Izraela […]

          Z okolic Szemetowszczyzny wywodzi się rodzina znanego rosyjskiego kompozytora Dymitra Szostakowicza. Jego pradziad, Piotr, pochodzący z chłopskiej rodziny z pobliskiej wsi Kołodno, walczył w powstaniu listopadowym i był studentem wileńskiej Akademii Medyczno-Chirurgicznej. Dziadek, Bolesław, uczestniczył w powstaniu styczniowym, organizując między innymi ucieczkę z więzienia Jarosława Dąbrowskiego, za co zesłano go na Syberię. Tam przyszedł na świat ojciec przyszłego kompozytora, Dymitr. Po zakończeniu zsyłki rodzina Szostakowiczów osiadła w Irkucku, skąd przenieśli się do Petersburga, gdzie w 1906 roku urodził się przyszły kompozytor.         Wiele tajemnic i ciekawych historii kryją także, podobnie jak cała kresowa ziemia miejsca związane z rodem Tyzenhauzów. Dziś bardzo […]

          Wjazd do miasta od zachodu, starym traktem rakowskim, od razu uderza w oczy asfaltem, betonem i socrealizmem. Mimo to uda się w Mińsku znaleźć kilka ciekawych miejsc pamiętających dawne czasy. I choć kosztuje to trochę wysiłku i dużo wyobraźni, to warto. Mińsk był kresowym centrum polskości. Materialne pamiątki przeszłości miasta mają katolicki, a więc polski charakter – o czym w Polsce prawie nikt nie wie, i dlatego jest ono kojarzone jako jedynie sowiecka metropolia. A przecież żyją tutaj nasi rodacy, a przez stulecia działali tu wielcy Polacy: Stanisław Moniuszko, Benedykt Dybowski, Melchior Wańkowicz, Tadeusz Korzon, Jan Krzysztof Damel, Walenty […]