Halicz nad Dniestrem był stolicą księstwa ruskiego, głównym miastem powiatu i ziemi halickiej. Przez wieki było to najważniejsze miasto na Rusi Czerwonej i chociaż dzisiaj, już nie posiada takiego znaczenia, wart jednak, aby wędrować jego uliczkami. Równie urokliwa i interesująca jest cała ziemia halicka: Jezupol zwany niegdyś Czesybiesami, związany z rodziną hrabiów Dzieduszyckich (miejsce urodzenia dwóch Wojciechów: w 1848 roku polityka i pisarza oraz w 1912 sławnego śpiewaka i gawędziarza), Rohatyn z pochodzącą stąd księżniczką Roksolaną, ukochaną małżonką sułtana Sulejmana Wspaniałego, kobietą ponoć okrutną i złą. Niemal tuż obok Halicza leży Kałusz stojący niegdyś warzelniami soli… (zdjęcia archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Halicz_(miasto), […]
Józef Ignacy Kraszewski napisał: „Ciekawy dawnej Witoldowej siedziby, jechałem do Łucka obejrzeć stary zamek jego i podumać o tym bohaterze. Pan Antoni W…, mój towarzysz podróży, wszystkim, co go słuchać chcieli, rozpowiadał po drodze, że jedziemy z wizytą do Witolda. Po dwugodzinnej podróży ukazało się nam miasto z lewej strony drogi pocztowej, któreśmy jechali, miasto leżące w dolinie nad Styrowymi łęgi, i góra nosząca jeszcze na sobie zamczysko. Z daleka wspaniale się nam przedstawiła katedra i wieże kilku innych kościołów i cerkwi, lecz oczy moje z nienasyconą ciekawością obrócone były na mury półkuliste zamku z wieżą, które ciemniały z […]
Niedaleko Drohobycza, kilometr od wsi Urycz znajduje się skalne gniazdo ze śladami średniowiecznego grodu. Kiedy powstała skalna forteca dokładnie nie wiadomo, ale w starych kronikach jest mowa, że między zamkami, które w 1340 roku Kazimierz Wielki przejął od księcia mazowieckiego i halicko-wołyńskiego Bolesława Jerzego II, był także i ten urycki zwany Tustaniem. Skalny zamek będący już od paru wieków ruiną owiewa wiele tajemnic, jak podobnie rzecz się ma ze skałami w Bubniszczu. Według niektórych legend istniał tutaj zamek obronny, inne wspominają o klasztorze Bazylianów, a jeszcze inne umiejscawiają tu gniazdo zbójów i okolicznych opryszków. Zajrzyjmy w zakamarki i skalne […]
Poeta doby romantyzmu – Antoni Malczewski wiódł ciężkie i pełne trosk życie prywatne, obfitujące w dramaty i nieszczęśliwie ulokowane uczucie. Najsłynniejszy swój utwór oparł na równie niezwykłej historii, która wydarzyła się naprawdę. To powieść poetycka „Maria, którą wydał własnym sumptem w 1825 roku własnym sumptem. Opowiada ona tragiczne dzieje hrabianki Gertrudy Komorowskiej z Suszna i jej związku ze Stanisławem Szczęsnym Potockim. Pisał: „I pusto – smutno – tęskno, jak gdy szczęście minie, I pusto – smutno – tęskno w bujnej Ukrainie.” Poznajmy historię nieszczęśliwych miłości i ludzkich dramatów rozgrywających się wiele lat temu… (zdjęcia archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Malczewski, https://pl.wikipedia.org/wiki/Gertruda_Potocka, https://uk.wikipedia.org/wiki/ Станіслав_Щенсний_Потоцький)
Była kobietą niezwykłą, poetką doby młodopolskiej, córką byłej narzeczonej Artura Grottgera. W jej życiu powtórzył się wzór uczucia, które tak głęboko i trwale zaciążyło na losach matki. W 1887 roku nieznany jeszcze wówczas szerzej Ignacy Jan Paderewski koncertował we Lwowie. Na koncercie, który odbył się przy pustawej sali, była obecna Wanda Monné Młodnicka z 14-letnią córką Marylą. Paderewski miał wtedy lat 27 i był już wdowcem, ale od razu podbił i na długo zawładnął wyobraźnią oraz sercem dziewczyny. Ale jak to bywa – życie pokierowało nią inaczej niż pragnęła. Maryla zgodnie z wolą rodziców, wyszła za mąż za Wacława […]
Ze Lwowa też można pojechać na „kanikułę” – do Hołoska, Obroszyna, Dublan, Lubienia, czy Brzuchowic, znanej podlwowskiej miejscowości letniskowej. Jak w starej lwowskiej piosence: „Tylko panna powidz: Jedziem do Brzuchowic!” Wybierzmy się więc na świeże powietrze i sprawdźmy, jakie czekały niegdyś atrakcje na wielbicieli letnio-niedzielnego odpoczynku. I obiecuję, że nie zabraknie też dreszczyku emocji… (zdjęcia archiwalne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Eugeniusz_Bodo; zdjęcie z roku 1939, wykonane podczas mistrzostw świata, kiedy oddaje skok na odległość 85 m https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Kula; zdjęcie wyróżniające: https://pl.wikipedia.org/wiki/Skoki_narciarskie)
Wydawać by się mogło, że o Lwowie powiedziano już prawie wszystko. Być może. Ale czy równie wiele pamiętamy? Czy odwiedzając lwi gród zaglądamy w miejsca mniej znane? Na Kleparów, Janowskie, Zamarstynów, do Kulparkowa i Sichowa, w okolice ulicy Kurkowej? Nazwa Kleparów powstała ze spolszczenia niemieckiego słowa „Klöpperhof”, jak nazywano tutejszy folwark od nazwiska jego właściciela, Andrzeja Stano-Klöppera. Pierwotnie były tu pola, rozciągające się na stosunkowo płaskim terenie; tylko w jego części zachodniej – na stoku Góry Stracenia – znajdowały się winnice. W 1715 roku właśnie tu jezuici uruchomili pierwszy lwowski browar, ale dopiero od połowy XIX stulecia zaczęła się tu […]
Ludwik Zalewski, zmarł w kwietniu 1940 roku. Firmę przejął syn Władysław, który w 1945 roku został skazany na pięć lat łagru, gdzie zmarł po dwóch latach, osierocając syna noszącego imię po dziadku W kamienicy pod numerem 22 przy sławnej ulicy Akademickiej mieściła się elegancka cukiernia Ludwika Zalewskiego – miejsce spotkań partykularza lwowskiego. Przychodzili tu profesorowie Uniwersytetu Jana Kazimierza i Politechniki Lwowskiej. Zamawiali też na wynos czekolady wyrabiane w pobliskiej fabryce Zalewskich przy ulicy Zimorowicza, do której maszyny sprowadzono aż ze Szwajcarii. Nieomal na krańcach miasta, przy ulicy Żółkiewskiej stoi dawna fabryka Józefa Adama Baczewskiego, wzniesiona w 1782 roku wytwórnia wódek […]
ojciec Serafin Kaszuba, w 1958 roku, jako ostatni katolicki proboszcz na Wołyniu po II wojnie światowej, został pozbawiony możliwości sprawowania kultu w kościele Apostołów Piotra i Pawła w Równem i zmuszony do opuszczenia miasta. Na prośby równieńskich wiernych o pozostawienie im duszpasterza władze miejskie odpowiedziały zamykając w dniu Bożego Ciała na kłódkę świątynię i dość szybko zamieniając ją na… filharmonię (włącznie z przeniesieniem organów w miejsce ołtarza!) Serafin Kaszuba z zakonu kapucynów, po opuszczeniu Równego, sprawował konspiracyjnie posługę duszpasterską w Estonii, Białorusi, Zaporożu, Krymie i Kazachstanie, gdzie aresztowany za włóczęgostwo został zesłany do sowchozu, w którym… podjął posługę duszpasterską. Zwolniony […]
Františka Staffa, to pierworodny Leopold, „Pomnik polskiej poezji” jak nazwano jeszcze za życia, nominowany w 1950 roku do literackiej Nagrody Nobla, Franciszek, doktor nauk filozoficznych w zakresie zoologii (a konkretnie był ichtiologiem) na uniwersytecie w Wiedniu, późniejszy pierwszy po II wojnie światowej rektor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie oraz Ludwik Maria, poeta i powieściopisarz, który w opozycji do najstarszego z nich opisywał świat „nijaki”, pełen nieuchronnego przemijania i godzenia się z losem